piątek, 18 października 2013

Spóźniona aktualizacja włosowa - wrzesień

Nie mam na nic czasu. Ani chęci. Cały tydzień zawalony, w weekend robienie kolejnych projektów na studia. Nawet nie zauważyłam kiedy upłynął 15 października.
W kwestii włosowej też bardzo się zaniedbałam. Nie chce mi się nakładać na nie masek, olei... Moja pielęgnacja ogranicza się teraz do szamponu Cien, z Lidla, który mimo SLS w składzie nie oczyszcza włosów do skrzypienia. Stosuję go w sumie tylko dlatego, że poprzedni szampon mi się skończył, a ja O ZGROZO, nie mam czasu żeby iść kupić coś nowego. Oprócz tego odżywka Garnier Ultra Doux Siła 5 roślin, o cudownym ziołowo-cytrusowym zapachu <3 http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53146
Włosy czeszę pod prysznicem, z wcześniej nałożoną odżywką, suszę suszarką ( i to gorącym nawiewem ), nakładam odżywkę bez spłukiwania Naturia i silikonowe serum z Green Pharmacy. I to właśnie przez to serum nie nakładam olei. Szkoda oleju na włosy pokryte silikonami. Skończyłam wszystkie wcierki, nie stosuje teraz nic na skórę głowy. Na samym początku kalendarzowej jesieni włosy zaczęły się strasznie elektryzować, rozważałam powrót do nafty, ale sytuacja uspokoiła się po jakimś tygodniu. Planuję zakup henny bezbarwnej Khadi, własnej buteleczki Amli i zapas półproduktów.

Zaniedbałam własne włosy. I wcale się nie usprawiedliwiam. Ale myjąc je codziennie rano, a idąc na zajęcia na 8, nie mam czasu na naturalne wyschnięcie. Kiedy mam na później to staram się, bo mogły wyschnąć naturalnie.
Włosy robią się coraz dłuższe, ale nie planuję na razie wizyty u fryzjera. Końcówki są jeszcze do przeżycia, a i fryzura nie prezentuje się najgorzej. Poza tym zwyczajnie, po studencku szkoda mi kasy na podcięcie maszynką 2 cm. Może namówię jakąś z koleżanek żeby zrobiła to za free.

A teraz zapraszam na kilka zdjęć ;)
włosy bez silikonowego serum i odżywki b/s




światło jest jakie jest ;(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz