środa, 3 kwietnia 2013

Co zauważyłam po 2 tygodniach?

To już dwa tygodnie od kiedy bardziej dbam o swoje włosy. Zauważyłam kilka rzeczy, które potwierdzają to, że taka pielęgnacja ma sens.
1. Wysyp babyhair. Jest ich MNÓSTWO. Zwłaszcza na linii czoła. Zawsze posiadałam babyhair, ale teraz zrobiły się takie długie i sterczą na wszystkie strony. ;) to takie słodkie.
2. Wydaje mi się, że włosy stały się gładsze (wyślizgują się z warkocza), bardziej mięsiste i cięższe (kucyk się przekrzywia i opada).
3. Są grubsze. NAPRAWDE. Wcześniej miałam cieniutkie, jaśniutkie blond włosy, co jakiś czas zdarzał się gruby, ciemny włos (jeden na kępkę). Teraz jest ich dużo dużo więcej.
4. Spanie w kucyku powoduje odbicie włosów od głowy i zwiększenie objętości. Mnie to akurat drażni, ale niektórzy lubią efekt push-up.
5. Włosy nie elektryzują się, mimo że nie używam silikonów.
6. Użycie oleju jako odżywkę b/s w odpowiednich ilościach wcale nie spowoduje obciążenia włosów.
7. Również spanie w kucyku wpłynęło na mój komfort snu. Wcześniej włosy wchodziły mi do oczu, ust, były przytrzaskiwane przez ciało, teraz związuje je wysoko jak palemkę, czasem przerzucam za ramę łóżka, a sam problem zniknął.
8. Nie ma nic przyjemniejszego niż taplanie się w ciepłym oleju, wcieranie go we włosy, masaże szamponem i odżywką, a kupowanie kosmetyków do włosów staje się coraz przyjemniejsze.

Będzie coraz lepiej ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz