poniedziałek, 25 marca 2013

Chyba jeszcze nie trafiłam na mój olej

Właśnie, chyba nie. Chociaż moje włosy teraz buntują się przeciw zmianą pielęgnacji. Albo może jestem zbyt niecierpliwa, możliwe możliwe. 
Na początku myślałam, że tych ekstra efektów, które opisujecie na blogach, nie ma bo... to nie mój typ oleju. Jestem początkująca i z zasadzie mam na półeczce same podstawy: oliwę z oliwek, olej ze słodkich migdałów, olej kokosowy, rycynowy i lniany. No i słonecznikowy w kuchni. Chyba zastosowałam już wszystkie z nich na włosy i nie ma rewelacji. Ale przecież moje włosy nie odżyją w jeden dzień. Chyba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz