piątek, 1 listopada 2013

Moja ulubiona metoda olejowania włosów

Zawsze olejowałam włosy na sucho i na noc. Rano myłam włosy i wszystko było okej. Ale efekty zawsze były nie takie jakie sobie wymarzyłam. Ten sposób miał jednak wiele wiele zalet: nie musiałam myć, moczyć włosów dwa razy częściej (a zdarzały się miesiące, gdy olejowałam włosy codziennie), widziałam jaką ilość nałożyłam na włosy, gdzie są jeszcze nienaolejowane itp., olejowanie na noc niwelowało paradowanie z tłustymi włosami w dzień i do tego nie zdarzały się awaryjne sytuacje typu: "nie wyjdę z domu, mam naolejowane włosy!". Moja rodzina słyszała to wiele razy. Wtedy zaczęłam olejować na noc, bo byłam przeświadczenia, że olej trzymany długo ma szansę zadziałać. Zresztą takie trzymanie oleju daje u mnie najlepsze efekty. Albo może dawało lepsze niż w przypadku trzymania oleju godzinę czy dwie...

Kiedyś w ramach eksperymentu, który teraz stosuję do dziś, nałożyłam olej na umyte, mokre włosy. Pod czepek. I czapkę. Siedziałam w tym godzinę, dwie, po czym nałożyłam maskę dla zemulgowania i zmyłam. Kiedy indziej też powtórzyłam akcję z czepkiem, ale potem zdjęłam go i poszłam spać w oleju na włosach. I następnym razem też na noc, ale z  odżywką b/s. Efekty jakie uzyskałam były dla mnie miłym zaskoczeniem. Włosy już podczas mycia były niezwykle gładkie i miękkie. Po wyschnięciu sypkie, lśniące, elastyczne, takie jak uwielbiam.

Teraz oczywiście siedzę w czepku i czapce wydzierganej na drutach przez moją mamę. Zresztą kupiłam wczoraj drugie opakowanie oleju kokosowego, który dość dobrze sprawuje się na moich włosach.

A jakie są wasze ulubione metody olejowania włosów?

3 komentarze:

  1. sama boję się trochę, że kokosowy spowoduje u mnie puch, chociaż w mieszankach sprawuje się dobrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również długo olejowałam jednym sposobem, a jak potem zaczęłam próbować nowe to byłam miło zaskoczona:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najbardziej lubię na 3 godziny, na mokro, olejem z pestek winogronowych. Uwielbiam efekty jakie po tym otrzymuję. :) Niestety rzadko mam na to czas.

    OdpowiedzUsuń